Przejdź do stopki
Komeda Nieznany 1967 - Piotr Schmidt Quintet ft. Jakub Mizeracki

Komeda Nieznany 1967 - Piotr Schmidt Quintet ft. Jakub Mizeracki

DATA I GODZINA
Piątek, 02 grudnia 2022
godz. 19:00  -  20:00
BILETY
bilety KUP BILET
LOKALIZACJA
Dwór Starostów w Muszynie, ul. Kity 17

Treść

Piotr Schmidt Quintet ft. Jakub Mizeracki - Komeda Nieznany 1967

Odnalezione utwory Krzysztofa Komedy w opracowaniu Piotra Schmidta.

 

Piotr Schmidt International Sextet - Komeda Unknown 1967. Z nowym zespołem, wybitny polski trębacz Piotr Schmidt, opracował niedawno odnalezione w Bibliotece Narodowej w Warszawie nikomu nieznane wcześniej kompozycje Krzysztofa Komedy z 1967 roku, które pierwotnie miały się znaleźć w projekcie Meine Suesse Europaeische Heimat w 1967 roku. Gdy Schmidt dwa lata temu odebrał telefon od Krzysztofa Balkiewicza, prezesa Stowarzyszenia Opieki nad Spuścizną Krzysztofa Komedy i dyrektora Love Polish Jazz Festival, który to właśnie odnalazł te utwory, nie spodziewał się, że propozycja jaka padnie będzie tak znacząca. Balkiewicz opowiedział Schmidtowi całą historię związaną z sensacyjnie odnalezionymi utworami i namówił go na opracowanie i zaaranżowanie tego materiału oraz na koncert premierowy na swoim Love Polish Jazz Festival w Tomaszowie Mazowieckim.


Tak znacząca propozycja nie padła dlatego, że Piotr Schmidt od wielu lat notowany jest w pierwszej trójce najlepszych trębaczy polskiego jazzu, że ma na koncie już 14 autorskich i docenianych przez krytyków albumów płytowych, że współpracuje z wieloma topowymi polskimi i zagranicznymi muzykami jazzowymi i jest artystą znanym i docenianym, a dlatego, że pan Balkiewicz posłuchał jednej z jego płyt – Tribute to Tomasz Stańko i zachwycił się klimatem jaki Schmidt wraz z zespołem wytworzył na tym albumie. Zachwycił się liryką jego trąbki, brzmieniem, niuansami w wydobyciu dźwięku i takim sposobem grania, który chwyta za serce i porywa tak mocno, że chce się do tego albumu wracać ciągle i ciągle.


Ta prestiżowa propozycja mogła iść do dowolnej innej gwiazdy jazzu w Polsce, ale poszła do Schmidta, po to by zrobił z tych odnalezionych utworów dzieło sztuki w swoim stylu, w stylu, który trochę nawiązuje do Tomasza Stańko, do słowiańskiego liryzmu, do skandynawskich przestrzeni i melancholii, ale też czasem nowojorskiej energii i charyzmy. Nowy zespół Piotra Schmidta zachwyca dynamiką i energią, ale też liryką i tym co się nazywa byciem tu i teraz, korespondowaniem ze sobą w czasie rzeczywistym i tworzeniem muzyki inspirując się nawzajem. W składzie same gwiazdy międzynarodowego jazzu. Z tym zespołem Schmidt zachwyca i intryguje. Porusza i fascynuje.


(...) Ta muzyka to wszystko, czego może oczekiwać każdy fan Komedy (a więc i każdy fan polskiego jazzu), pełna błyskotliwych linii melodycznych, liryzmu i melancholii, które są uosobieniem polskiego jazzu, duża nuta napięcia i tajemniczości, która charakteryzuje kompozycje Komedy i znakomite wykonawstwo jednych z najlepszych polskich, europejskich i amerykańskich muzyków.

(...) Album zawiera wszystko co potrzebne by stać się natychmiastowym klasykiem, co oczywiście nie dziwi.

(...) Ogólnie rzecz biorąc, jest to monumentalny kawałek historii jazzu, wielkie odkrycie i wspaniała okazja do odkrycia kolejnego elementu geniuszu Komedy. Wszystkim zaangażowanym w ten projekt należą się szczere podziękowania: wybitni muzycy, archiwista/detektyw, ludzie, którzy znakomicie nagrali muzykę itd. Każdy prawdziwy entuzjasta jazzu na tej planecie powinien posłuchać tego albumu, ponieważ niesłyszenie go to wielka pustka w umiejętności rozumienia europejskiej estetyki muzycznej.

Prof. Adam Baruch, The Soundtrack Of My Life

Powstał niezwykły spektakl muzyczny, w którym po wielu latach zabrzmiały dźwiękowe myśli Komedy. (...) Zarówno zaproszeni zagraniczni goście, jak i polscy muzycy doskonale odnaleźli się w tym materiale budując na jego fundamencie własną, barwną i wielowymiarową, nasyconą emocjami muzykę.

Marek Romański, Jazz Forum